Secret Rose

Listek

To akurat przepisane z Dziewczyny x'D (widać, że Lifi lubi przepisywać ;P)

"W powietrzu roi się od much, które zwabiła słodka woń krwi. Matka mocno trzyma córkę za ramiona. Druga kobieta rozchyla dziewczynce uda. Trzecia zasłania jej oczy. Znachorka sięga między nogi dziecka. Ostrymi ziołami, parzącymi jak pokrzywa, naciera łechtaczkę, żeby zrobiła się większa. Dziewczynka szarpie się, pojękuje. Ale to nie przekona jej oprawczyń. Znachorka bierze nóż. Odcina dziewczynce kawałek ciała. Straszliwy, niemal zwierzęcy krzyk bólu, strachu i błagania wydobywa się z gardła dziecka. Kobiety pozostają obojętne. Każda z nich przeszła przez to samo. Nie pierwszy też raz biorą udział w tym nieludzkim obrzędzie. Znachorka wycina dziewczynce łechtaczkę i wargi sromowe, zostawiając otwór niewiele większy od główki zapałki. Poszarpane ciało "zaszywa" kolcami akacji. Dziewczynka już nie krzyczy, tylko cicho płacze. Z bólu przegryzła sobie wargi. Krew spływa po jej twarzy i udach. Została okaleczona na zawsze. Jeśli będzie miała szczęście, przeżyje... Ta historia zdarzyła się w Sudanie. Ale mogła to też być Somalia czy nawet... Francja lub Holandia. Mimo że w Europie i wielu krajach afrykańskich obrzezanie dziewczynek jest nielegalne, potajemnie wciąż się je wykonuje. Rzadko w znieczuleniu czy sterylnych warunkach."

Jak ktoś chce więcej, to napiszę, bo napisałam tylko połowę. Jak dla mnie to to jest straszne i... chore. Po co takie coś? Neutral

Jakby tym ludziom to sprawiało przyjemność...

Meditta

Nie mam zielonego pojęcia, po co to, ale... Ta historia pachnie mi sensacją i wyolbrzymieniem. Nigdy o tym nie słyszałam. Oczywiście wiem, że to wcale nie znaczy, iż coś takiego gdzieś tam się odbywa, tylko... Brzmi to bardzo naciąganie... Poza tym uważam, że nie należy całkiem serio brać artykułów z takich "gazet" jak np. "Dziewczyna"...

Listek

Ja biorę to na serio, bo jeszcze to w telewizji leciało... Ze dwa lata temu czy tam rok. I jeszcze w jednej gazecie pisano....

Chibinia

Przerażające... pierwszy raz o czymś takim slyszę. Ale po co to tak wlaściwie robią?

lena:)

Meditta

Ja go przeczytałam i zwracam honor. Faktycznie, nie wzięłam tego na poważnie, bo niespecjalnie wierzę źródłom typu "czasopisma dla nastolatek". Jednak podałaś sensowne argumenty, które mnie przekonały.
Co do tego, że najpierw powinnam przeczytać książki Waris Dirie, to sorki, ale skąd miałam wiedzieć, gdzie mam szukać informacji o tej sprawie? Podałaś mi źródło, to teraz mogłabyś mieć pretensje, że wypowiadam się, nie przeczytawszy tego. W każdym badź razie... gdybym miała możliwość, w pewnością sięgnę po te książki.
I wcale mnie nie obraziłaś, wręcz oddałaś mi przysługę, otwierając mi oczy i dostarczając nowych informacji.

lena:)

spoko spoko Meditta Very Happy

ciesze sie ze otworzyłas oczy...wiesz... ja tez nie traktuje zbyt powaznie tych gazet...ale czasem są tam na serio wartosciowe artykuły...a po ksiązki siegnij bo warto...chociaz dla zwykłego przejrzenia zeby orientowac sie w temacie Wink

uff...no kto przeczyta moj poprzedni post to na serio Laughing

troszke długawy jest :/ ale chciałam dokładnie wyjasnic o co biega Smile

Chibinia

Co z tego, że dlugi? Dobrze wyjaśnilaś caly temat i to się liczy Very Happy

.

Meditta

Właśnie, o to chodziło ^^ Lepsze długie i wytłumaczające w prosty sposób, niż krótkie i niemal niedotykające tematu Wink

lena:)

hehe

ale sie bałam ze nikt nie przeczyta Very Happy

ale widze ze przeczytały juz dwie osoby wiec warto było Very Happy