Secret Rose

Korniczek

To co mnie denerwuje:

*upierdliwe osoby z gadu-gadu (w szczególności jedna dziewczyna) >.<"
*mój komp bo się często zacina jak gram w Simsy,
*nauczycielka biologii, polskiego, informatyki i angielskiego z mojej szkoły,
*moja mamcia (czasami, jak się czepia o byle co..),
*słońce (jak bardzo grzeje...),
*pszczoły, muchy, osy, komary i inne paskudztwa >.<,

I tak to jest połowa tego, co mnie denerwuje.

Listek

No i mnie jeszcze wnerwia to ciągłe paplanie o rysowaniu. Rozumiem, czyjaś pasja, ktoś rysuje mangę, komiks, Bóg wie co, ale bez przesady! Nawet mangaka/mangaczka tyle nie gada o rysowaniu!

Chibinia

No masz rację... to samo moglabym powiedzieć o balecie. Princess Maron bez przerwy o tym prawila, dlatego ja już z nią nie rozmawiam...

Listek

Tak samo jak Lita... wciąż gada o modzie. Dużo jest teraz takich dziewcząt, i powinnam się przyzwyczaić, ale mam tego dość. Moja ciocia sprzedaje firmowe ubrania. A Lita, jak patrzyła na jej ciuchy, zaczęła gadać: "Och! To jest z H&Mu!" "Aaa, a to z Benetona!" "Jaka śliczna bluzeczka z Tommy Hilfiger!" padaki dostać można. I jeszcze gdy idzie sobie jakaś baba, ma buty, które Licie nie przypadły do gustu, to gada: "Och! Zobacz, Klaudia, jakie ona ma buty! Weź! Jakby ze szmateksu ją wyjęli!" Ghrrr....

Chibinia

Cóż... takie coś, to jest już skrajnym fanatyzmem xD". To chyba uleczalne...

Arvena

Uleczalne? Nie byłabym pewna.

Tak... mnie też to denerwuje. Ileż można gadać o zepsutym paznokciu, o tym, że szkic mu nie wyszedł, o tym, jak to ma nową technikę pływania?

Shioko

a mnie wkurza, że mojej koleżance zmarła mama, a mieśiąc temu tata...i nawet nie wiem jak jej pomóc. I wkurza mnie to, że w pewnych dziedzinach życia, takiego z uczuciami, ludzie stają się bezradni...a przyjaciele często zawodzą. Bo jak można komuś w takiej chwili powiedzieć "nie martw się! Zapomnij!Wszystko będzie dobrze!" Przecież nic nie będzie dobrze..jest jeszcze jedynaczką. I tak sobie myślę, że śmierć przerasta ludzi. Mało kto jest po stracie bliskiej osoby taki sam...zmienia się. Boże, taka tragedia. Ile można mówić jak bardzo się współczuje? To tylko puste słowa. A z resztą..po co ja to mówię? Kto to przeczyta? Kto to zrozumie? Wkurza mnie, że ludzie czasem potrafią być tak obojętni na uczucie trugiej osoby...

Listek

I mnie to też wkurza. Ja sama potrzebuję dużej pomocy, co prawda, nikt u mnie nie zmarł, ale sytuacja jest bliska tego. A mi nawet nikt nie powie zwykłego "współczuję". Cóż...

ZUS · Gość

"ZUS, Bunny, bakubaju, HaRukaa, Ataru <z forum WofD>.."

ssiesz pauę śmieciu ~~

ZUS · Gość

btw. sorry za najście po prostu ścigam smieci po necie, wybaczcie ~~P